ZIMOWY ZJAZD W GDAŃSKU

Muzyka chrześcijańska, książka, film
Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 23 gru 2013, 20:01

Effata pisze:Nie trzeba do tego warsztatów Streetwearu :mrgreen: A zresztą, niech robią co chcą, tylko nigdy nie myślałem, że takie coś wejdzie do Kościoła.

Może tobie nie, ale młodzież jest różna. Czasami brak jej pomysłu na świadczeniu o Jezusie.
Co niby wchodzi do Kościoła? My jesteśmy Kościołem i niestety dopóki zyjemy w naszych grzesznych ciałach ciągle ocieramy się o cielesność. Jeżeli chcesz żyć jak Jezus, zostaw naukę, pracę, chodź po świecie i ewangelizuj. A i wtedy nie odetniesz się od świata.
Strasznie razi mnie taka "nowomowa chrześcijańska" - nie bratajmy się ze światem. Nie pozwólmy, aby świat wdzierał się do Kościoła. Nie żyjemy poza tym światem jeszcze. Chodzi o priorytety życiowe, a nie o całkowite wyzbycie się elementów świata. Czy mam przestać chodzić do teatru, bo to przecież świat? A koncerty? A wolno mi rozmawiać na inne tematy niż Biblia?
Nie popadajmy w skrajności, bo to jest niewola, a Chrystus powołał nas do wolności.


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 23 gru 2013, 20:23

Mnie się wydaje, że trzeba od siebie oddzielić to, w jaki sposób organizowane są zloty chrześcijańskie i co oferuje się na nich ludziom, a to jak wyglądają nabożeństwa.


.
Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 23 gru 2013, 22:03

Małgorzata pisze:
Effata pisze:Nie trzeba do tego warsztatów Streetwearu :mrgreen: A zresztą, niech robią co chcą, tylko nigdy nie myślałem, że takie coś wejdzie do Kościoła.

Może tobie nie, ale młodzież jest różna. Czasami brak jej pomysłu na świadczeniu o Jezusie.
Co niby wchodzi do Kościoła? My jesteśmy Kościołem i niestety dopóki zyjemy w naszych grzesznych ciałach ciągle ocieramy się o cielesność. Jeżeli chcesz żyć jak Jezus, zostaw naukę, pracę, chodź po świecie i ewangelizuj. A i wtedy nie odetniesz się od świata.
Strasznie razi mnie taka "nowomowa chrześcijańska" - nie bratajmy się ze światem. Nie pozwólmy, aby świat wdzierał się do Kościoła. Nie żyjemy poza tym światem jeszcze. Chodzi o priorytety życiowe, a nie o całkowite wyzbycie się elementów świata. Czy mam przestać chodzić do teatru, bo to przecież świat? A koncerty? A wolno mi rozmawiać na inne tematy niż Biblia?
Nie popadajmy w skrajności, bo to jest niewola, a Chrystus powołał nas do wolności.


Co wchodzi do Kościoła? Automaty do gier, zajęcia fitnessu i inne. Nie możemy tego tłumaczyć grzesznym ciałem, tylko brakiem pomysłu na ewangelizowanie. Nie chodzi mi o wyjście ze świata, bo to niemożliwe, a o rzeczy które się do niego wdzierają. Jezus nie pozwolił w Świątyni na handel wołami i powywalał wekslarzy (o dochód z tego był ogromny), a teraz pozwalają na rzeczy podobne temu. Nie mówię o chodzeniu na koncerty czy do kina, ale nie wstawiajmy kina i koncertów na nabożeństwo, o to chodzi. Oczywiście, że Jezus powołał nas do wolności, ale nie zapominajmy, żeby pod pozorem tej wolności nie pobłażać ciału.

Co się na tym zlocie będą cackać, niech zrobią miejsce do striptizu, wtedy przyciągną młodych ludzi xD

Mnie się wydaje, że trzeba od siebie oddzielić to, w jaki sposób organizowane są zloty chrześcijańskie i co oferuje się na nich ludziom, a to jak wyglądają nabożeństwa.


A jak są organizowane teraz nabożeństwa? Koncerty, a nie nabożeństwa, kolorofony, flagi, "pociąg", sztuczna mgła. Paranoja się odwala :-/ Raz byłem na takim nabożeństwie, gdzie był "szwedzki stół", trochę śmiesznie to wyglądało, że jest usługa albo modlitwa, a połowa z żarciem w ręku, albo w buzi.


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 23 gru 2013, 22:08

A jak są organizowane teraz nabożeństwa? Koncerty, a nie nabożeństwa, kolorofony, flagi, "pociąg", sztuczna mgła.

Czy tak jest w Gdańsku w zborze, który organizuje te zloty? Bo przecież o tym zborze mówimy. Ja wiem, ze nie, a ty rzucasz oskarżenia.


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 23 gru 2013, 22:14

W poście doktorsky napisał w liczbie mnogiej, więc ja również odpisałem w liczbie mnogiej. Nie mówiłem konkretnie o zborze gdańskim, ale z tego co wiem, to są organizowane spotkania na których wymachuje się flagami, wystarczy wejść na ich stronę internetową.


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 23 gru 2013, 22:17

Przypominam, ze temat wątku brzmi: "Zimowy zjazd w Gdańsku". Robisz zatem Effata offtop.


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 23 gru 2013, 22:25

Oj, chcesz mnie złapać na tym, co ja Ciebie? :lol: Więc tak naprawdę doktorsky zaczął, pisząc w liczbie mnogiej. Ostrzeżenie należy Ci się, bracie :-D


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 23 gru 2013, 22:33

Effata pisze:Oj, chcesz mnie złapać na tym, co ja Ciebie? :lol: Więc tak naprawdę doktorsky zaczął, pisząc w liczbie mnogiej. Ostrzeżenie należy Ci się, bracie :-D

Nie jestem mściwa, ale od tego czasu czujna :D


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
derko
Posty: 1942
Rejestracja: 23 cze 2008, 20:57
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: derko » 24 gru 2013, 00:23

Małgorzata pisze:
Effata pisze:Nie trzeba do tego warsztatów Streetwearu :mrgreen: A zresztą, niech robią co chcą, tylko nigdy nie myślałem, że takie coś wejdzie do Kościoła.

Może tobie nie, ale młodzież jest różna. Czasami brak jej pomysłu na świadczeniu o Jezusie.


No i właśnie słowa krytyki są o tym, ze brak pomysłów. Jak sam zresztą potwierdzasz.
To jednak brzmi niezbyt wesoło dla stanu kościoła.
Niestety ale np, katolicy dożo lepiej sobie radzą z pomysłami dla młodzieży i to bez konieczności zapewnienia jej dobrej zabawy i mnóstwa atrakcji.

Czego więc zaczyna brakować??? :O


:roll:


Mona Lisa
Posty: 329
Rejestracja: 16 paź 2012, 21:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Mona Lisa » 24 gru 2013, 06:53

Małgorzata pisze:
azariasz pisze:Małgorzata, nie neguje tego w jakim stanie wraca Twoja córka czy jej koleżanki. Dla mnie jest to pseudo chrześcijańska impreza i tyle. Te wszystkie lansroomy i inne rzeczy do "poklimacenia" ?. Wszystko co świat daje, dajmy i naszej młodzieży i do tego używajmy chrześcijańskiego języka.

A ty jesz światowe pokarmy? Oddychasz ziemskim powietrzem? Ubierasz się w ciuchy, które produkują ludzie niewierzący? Mieszkasz w domu, który budowali niewierzący? Jezeli tak, to koniecznie zrezygnuj, bo to niegodne chrześcijanina.



Mysle, ze Azariaszowi nie chodzi wcale o to, zeby nie uzywac jakichkolwiek rzeczy od techniki po 'swiatowe pokarmy' ( btw co to takiego ?)
Powiem wiecej, żadna z tych rzeczy sama w sobie nie musi byc zla. Natomiast dziwi mnie, ze Was tutaj nie dziwi, ze takie rzeczy sa 'reklama' chrzescijanskiej konferencji czy zjazdu. Gdzie Bog bedzie, o ile bedzie, dodatkiem do bardzo atrakcyjnego programu.


Ponieważ mnie umiłował, wyratuję go, wywyższę go, bo zna imię moje. ps. 91
Mona Lisa
Posty: 329
Rejestracja: 16 paź 2012, 21:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Mona Lisa » 24 gru 2013, 07:01

doktorsky pisze:Właśnie, chodzi o to, że twoja opinia jest subiektywna :) Dlatego teraz bardzo mnie ciekawi jaki rozkład zajęć przygotowałbyś na swoim zjeździe. Czy może uważasz, że ogólnie takie zjady są właściwie nie potrzebne?
Jeśli już poruszony został ten temat, a ty wyraziłeś niechęć, to wypadałoby przedstawić jakąś kontrofertę.


Mozna byc dobrym krytykiem kulinarnym nie bedac wcale kucharzem :)
Tak samo mogę wyrazic swoj poglad na jakas koscielna impreze i tyle.
Zgadzam się z Azariaszem, ze kiedy w jakiejs wspolnocie brakuje zywego Boga trzeba jego brak jakoś zapelnic...


Ponieważ mnie umiłował, wyratuję go, wywyższę go, bo zna imię moje. ps. 91
Mona Lisa
Posty: 329
Rejestracja: 16 paź 2012, 21:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Mona Lisa » 24 gru 2013, 07:05

doktorsky pisze:azariasz, ale ty mnie nie musisz nawracać, ani Mi składać ofert.

Ja się pytałem, jaki plan zajęć przygotowałbyś dla dzieci i młodzieży na swoim zjeździe (feriach) chrześcijańskim?

W tej chwili rozmowa z tobą wygląda tak:
-Ferie chrześcijańskie są "niechrześcijańskie"!
-Dlaczego?
-Bo nie!

Więc dla jasności, jak powinny wyglądać takie zjezdy mógłbyś uzupełnić swoją wypowiedź o jakieś konkretne propozycje.


Przeczytaj jeszcze raz wypowiedzi azariasza. Nigdzie nie ma tam 'bo nie'.
:)


Ponieważ mnie umiłował, wyratuję go, wywyższę go, bo zna imię moje. ps. 91
konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 24 gru 2013, 09:35

Mona Lisa pisze:Mozna byc dobrym krytykiem kulinarnym nie bedac wcale kucharzem


Raczej "degustatorem". Człowiek, który kompletnie nie zna się na kuchni, nie powinien krytykować kucharzy ;-) Krytyk kulinarny natomiast, jeśli nawet nie jest kucharzem, to jest znawcą kuchni.

Mona Lisa pisze:Zgadzam się z Azariaszem, ze kiedy w jakiejs wspolnocie brakuje zywego Boga trzeba jego brak jakoś zapelnic


To są ferie zimowe, a nie zaproszenie wyłącznie na nabożeństwo.

Gdyby to o czym tutaj mówimy miałoby być zaproszeniem na nabożeństwo, inaczej bym się do tego odniósł.
PS.
Ci co najmniej pomagają i najwięcej krytykują, pierwsi powinni zamilknąć.
Jeżeli już natomiast zabieramy się za krytykę, powinniśmy zadbać o to, by była konstruktywna.


.
Mona Lisa
Posty: 329
Rejestracja: 16 paź 2012, 21:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Mona Lisa » 24 gru 2013, 10:41

doktorsky pisze:
Mona Lisa pisze:Mozna byc dobrym krytykiem kulinarnym nie bedac wcale kucharzem


Raczej "degustatorem". Człowiek, który kompletnie nie zna się na kuchni, nie powinien krytykować kucharzy ;-) Krytyk kulinarny natomiast, jeśli nawet nie jest kucharzem, to jest znawcą kuchni.

Mona Lisa pisze:Zgadzam się z Azariaszem, ze kiedy w jakiejs wspolnocie brakuje zywego Boga trzeba jego brak jakoś zapelnic


To są ferie zimowe, a nie zaproszenie wyłącznie na nabożeństwo.

Gdyby to o czym tutaj mówimy miałoby być zaproszeniem na nabożeństwo, inaczej bym się do tego odniósł.
PS.
Ci co najmniej pomagają i najwięcej krytykują, pierwsi powinni zamilknąć.
Jeżeli już natomiast zabieramy się za krytykę, powinniśmy zadbać o to, by była konstruktywna.


Moja prababcia robila perfekcyjny sernik. Wiem jak powinien smakowac, wiem, ze nie powinien opasc po upieczeniu. Nie potrafie takiego zrobic, nie jestem tak dobra w sztuce kuinarnej jak ona. Nie jestem jednaak jedynie degustatorem, znam oryginal więc mogę krytykowac cos co jest smakiem i wygladem dalekie od oryginalu.
Tak samo jest z chrzescijanstwem. Nie zajmuje się organizacja imprez, nie glosze kazan, ale wiem kiedy jest to jeszcze chrzescijanskie a kiedy ma jedynie jego pozory.
Ps to, ze cos zostalo poddane ocenie nie oznacza, ze osoba to oceniajaca nic nie robi i powinna zamilknac. Dobra rzecz powinna się obronic.


Ponieważ mnie umiłował, wyratuję go, wywyższę go, bo zna imię moje. ps. 91
konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 24 gru 2013, 11:09

Mona Lisa pisze:Moja prababcia robila perfekcyjny sernik. Wiem jak powinien smakowac, wiem, ze nie powinien opasc po upieczeniu. Nie potrafie takiego zrobic, nie jestem tak dobra w sztuce kuinarnej jak ona.


Więc swoją ocenę zawężasz tylko do jednego sernika. Nawet nie do wszystkich serników, ale wyłącznie do tego jednego. W dalszym ciągu zatem jesteś degustatorem, a nie znawcą. Bo co to za znawca, który zna smak tylko jednego ciasta?

Mona Lisa pisze:Dobra rzecz powinna się obronic


I dlatego prosiłem o alternetywny plan zajęć dla dzieci i młodzieży uzwględniając plan dnia od 8 do 22.
Jest okazja by się obraonić, ale krytycy z niej nie korzystają. To są zazwyczaj ci, co wiele mówią, a mało robią. Czekają tylko aż im się gotowe rozwiązania podsunie pod nos. Zupełnie jak goście. Ponieważ członek kościoła jest aktywny w działaniu, gość tylko przychodzi i ocenia lub krytykuje.


.

Wróć do „Inicjatywy kulturalne i nie tylko.....”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości