Jak walczyć z diabłem wg Marcina Lutra
Jak walczyć z diabłem wg Marcina Lutra
„Gdy diabeł cię nęka, poszukaj towarzystwa przyjaciół lub używaj trunków frywolniej, żartuj i płataj psoty albo znajdź coś co cię zabawi. Czasem potrzebujemy wypić więcej, zabawiać się wzajemnie – bądź nawet czynić pewne grzechy jako wyraz nienawiści i pogardy wobec diabła, tak, aby nie pozostawić mu miejsca na wzbudzanie skrupułów w naszych sumieniach wobec rzeczy tak błahych”.
„Tak więc jeśli diabeł mówi ci: ‘Nie pij!’ musisz odpowiedzieć: ‘Właśnie dlatego, że zakazujesz, będę pił więcej w imię Jezusa Chrystusa’. Zawsze musisz czynić odwrotnie do tego, co diabeł zakazuje. Jak myślisz, dlaczego ja piję moje wino niezmieszane, beztrosko gaworzę i jem obficie, jeśli nie po to, by dać wyraz pogardzie, jaką żywię dla szatana i robić mu na złość – temu, który również chce mną pogardzić i robić mi wbrew?… Musimy zmieść sprzed naszych oczu i serc cały Dekalog, my, którzy jesteśmy tak dręczeni przez diabła."
http://www.bibula.com/?p=73931[/b]
„Tak więc jeśli diabeł mówi ci: ‘Nie pij!’ musisz odpowiedzieć: ‘Właśnie dlatego, że zakazujesz, będę pił więcej w imię Jezusa Chrystusa’. Zawsze musisz czynić odwrotnie do tego, co diabeł zakazuje. Jak myślisz, dlaczego ja piję moje wino niezmieszane, beztrosko gaworzę i jem obficie, jeśli nie po to, by dać wyraz pogardzie, jaką żywię dla szatana i robić mu na złość – temu, który również chce mną pogardzić i robić mi wbrew?… Musimy zmieść sprzed naszych oczu i serc cały Dekalog, my, którzy jesteśmy tak dręczeni przez diabła."
http://www.bibula.com/?p=73931[/b]
- Psrus
- Posty: 4052
- Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
- wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
- Gender:
- Kontaktowanie:
a ze ideałem gosc nie był....to inna sprawa nie specjalnie mnie ten facet obchodzi.
Mnie też. Już wcześniej gdzieś dawałem wideo gdzie cytaty dane przez Ligię się pojawiły. Nie wiem w co wierzył Luter, ale te cytaty są co najmniej niepokojące. Dla mnie ani Luter, ani Kalwin nie są żadnymi aurotytetami. Moim autorytetem jest Biblia, a nie idee pewnych protestantów chcących budowac jakąś "tradycję protestancką", "dorobek protestancki", traktując Lutra czy Kalwina jak kogoś w rodzaju "ojców kościoła", których pisma mają nieść jakiś wysoki autorytet. Coś jak katolicy traktują swoją tradycję, i swoich ojców.
- Psrus
- Posty: 4052
- Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
- wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
- Gender:
- Kontaktowanie:
Mylisz sie. Luter i Kalwin, to kamienie milowe Chrzescijanstwa.
No i co ja mam zrobić z tym stwierdzenime? Zacząć studiować prace Lutra i Kalwina?
Może zacząć od tego:
„Gdy diabeł cię nęka, poszukaj towarzystwa przyjaciół lub używaj trunków frywolniej, żartuj i płataj psoty albo znajdź coś co cię zabawi. Czasem potrzebujemy wypić więcej, zabawiać się wzajemnie – bądź nawet czynić pewne grzechy jako wyraz nienawiści i pogardy wobec diabła, tak, aby nie pozostawić mu miejsca na wzbudzanie skrupułów w naszych sumieniach wobec rzeczy tak błahych”.
Albo zacząć od "O żydach i ich kłamstwach"?
Dorobek tych "ojców" i innych reformatorów jest taki że mamy Biblię we własnym języku, dali kształt teologii protestanckiej i możemy wyznawać swoją wiarę. Na tym to się kończy. Próba tworzenia z nich jakichś autorytetów jest podobna do dziękowania przeze mnie któremuś tam byłemu premierowi za publiczną służbę zdrowia, bo miałem zapewnioną opiekę medyczną i szczepienia tak, ze jeszcze żyję. Wolę dziękować Bogu za to że mam zdrowy zbór dwie przecznice od mojego domu, i za to że mam Pismo Święte wiernie przetłumaczone na najtrudniejszy język świata z języków oryginalnych, niż wygłaszac peany jacy to Luter i Kalwin nie byli.
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2014, 22:16 przez Psrus, łącznie zmieniany 3 razy.
Wróć do „Popraw wszystkim humor”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości